Na placu zabaw...

 Jak niemądre dzieci, na placu

Bawiliśmy się tyle razy
Obok nas pędziło gdzieś życie
I stawaliśmy się coraz starsi

Lecz to wtedy nie było ważne
Pośród tej zabawy radosnej,
Bo mieliśmy swoje zabawki
Po cóż było nam myśleć o czasie?

Teraz już zabawa nie dla nas
(Kto pamięta dzieci niemądre?)
Wspominamy z żalem te lata
Bo na placu zostały na zawsze 

 

W innym kraju...

 

Takie puste dotąd słowa -
Ojczyzna, dom rodzinny...
Teraz odkrywam ich sens -
Od nowa,
W innym już kraju - niegościnnym,

Mój świat

Zamarłam w bezruchu
Spieczone wargi liże wiatr
Nic poza mną, nic we mnie
W ogniu płonie mój świat

Każda chwila jak puchacz
Rozkłada skrzydła nade mną
A ja pełna lodu
W bezdenną wpadam ciemność


 

Czarnobiały ogród

 

Czarnobiały ogród - czy wiesz gdzie to jest?
Smutek pieści korę poszarpanych drzew

W bieli chmur srebrzyste liści dłonie

Na stopach stokrotek czerwone skronie

Zamykam oczy i słyszę dziwny śmiech

Smutne brzozy piją stokrotkową krew

Płyną strugi srebrnobiałych łez

Czarnobiały ogród - w moim sercu jest ...

Odchodzisz...

 

Odchodzisz - a ja nie wiem dokąd
I nie wiem jak zatrzymać Cię,
Jasne swiatło Twoich oczu
Roztapia się we mgle

Czarny nietoperz skrzydła rozwiera
Spocone szyby gwałci deszcz,
Już nic nie mówisz - drzwi otwierasz
Ostatnią pieśń jakiś ptak śpiewa... 

 

Gorzka samotność...

 Jesteś znowu tak daleko...
Samotność po szybach spływa
Piję tę gorzka samotność
Kwiat udręczenia podlewam,
Twe każde słowo pamiętam
Pamiętam je nazbyt mocno
I martwie się, i patrzę
W deszczu splamione okno...

Do ciebie mi tęskno...

Czekam na list od ciebie...

Tyle razy Pan Słowik
Zaszczycał mnie śpiewem
Tak wiele jasnych gwiazd
Przetoczyło się niebem
Tyle przeróżnych kwiatów
Rozkwitłlo i zwiędło

A ja nadal czekam,
Do ciebie mi tęskno...

 

Tęsknota za drugim sercem

Miłość - drzwi nadal zamkniete
Strażnik Strach przykucnął obok
W jakims dziwnym skręcie,
Czuję jego zimne, wszechobecne ręcę
Zdyszane pocalunki na skroniach,
Spróbuję schować serce, nim pęknie
Z tęsknoty za drugim sercem...