wtorek, 4 lutego 2014

Nadzieja szepcze...



Zostawiłam koszyk z winem i jabłkami
Ogród czekając przystroił sie w kwiaty
Nadzieja jak obrus biała na stole kładzie
się 
I pyta cicho "kiedy cię zobacze? "

Zwiędły już jabłka, wino wylało
się
Zszarzały obrus wyniosłam do sieni
Ogród śpi, deszcz płacze pomiędzy kwiatami
Nadzieja szepcze, "jeszcze dzień, jeszcze siedem"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz